Przewodniczący Komisji Nadzoru Finansowego poinformował o zmianie warty w Departamencie Innowacji Finansowych i reorganizacji pionów. Dotychczasowego dyrektora Artura Granickiego zastąpi Magda Borowik.  

Osobiście uważam, że Magda Borowik to jeden z pracowników administracji, który skutecznie wprowadza ją w nowoczesne czasy. Entuzjastka nowych technologii, ekspertka govtech i blockchain, była współpracownica Minister Streżyńskiej. Prawdopodobnie zamieni Ministerstwo Cyfryzacji na KNF, ale jeżeli uzyska moc sprawczą to na pewno przyczyni się do rozwoju ważnych inicjatyw i partnerstw.

Natomiast przeczuwam, że odsunięcie Granickiego ma także kontekst koniecznych do podjęcia decyzji w zakresie podejścia do innowacyjnych przedsiębiorstw fintechowych, w tym także platform crowdinvesting. I może to być sygnał „zmęczenia” w KNF istotnym otwarciem na środowiska startupowe, wspieranie innowacji i większą liberalność w podejściu nadzorcy do sektora. Granicki tę świeżość wprowadził, skutecznie stworzył możliwość dialogu i odczarował wizerunek Komisji w oczach wielu obserwatorów. Zbudował nadzieję na to, że polscy innowatorzy przestaną zmieniać jurysdykcję na bardziej przyjazną i stabilną. Zmiana może zwiastować powrót do neutralnej pozycji KNF w tym zakresie, a nawet zaostrzenia warunków prowadzenia działalności. Z tym zresztą profesjonalni uczestnicy rynku finansowego problemu nie mają, ważna jest przewidywalność interpretacji przepisów i stabilność systemu prawnego.

Do kompletu wraz ze zmianą na stanowisku „dyrektora od fintechów” zapowiedziano reorganizację działów w Komisji. Nie wiadomo co dalej z działalnością Fintech Hub, ani ważnością zaświadczeń przezeń wydanych. Liczę na to, że innowacje w finansach nadal będą nie tylko doceniane, ale wręcz wspierane. Mamy ogromną szansę stać się jurysdykcją dla nich przyjazną. Doświadczenie podpowiada, że będzie inaczej, ale to tylko spekulacje…